Skip to main content

Jakub Pawlak

adwokat, specjalista w zakresie prawa oświatowego, specjalista w programie SPDN

Nowelizacja Ustawy z dnia 13 maja 2016 roku o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich, tzw. Ustawa Kamilka, zobowiązała placówki oświatowe do przygotowania standardów ochrony małoletnich. W ramach tych standardów pracodawcy zostali między innymi zobligowani do weryfikacji osób dopuszczonych do pracy z dziećmi i młodzieżą. Zrodziły się liczne wątpliwości i pytania, co osobami już zatrudnionymi i z wieloletnim stażem pracy w oświacie. Zdania są podzielone. Dla mnie jednak sprawa jest jednoznaczna. Ustawa ma za zadanie natychmiastową eliminację ze środowiska dzieci osób mogących zrobić im krzywdę lub też osób, które krzywdę tę wyrządziły.

Jesienią ubiegłego roku skrót SOM zelektryzował całe środowisko edukacyjne. Ustawodawca zobowiązał placówki oświatowe do opracowania standardów ochrony małoletnich (SOM), wprowadzonych tzw. ustawą Kamilka – czyli znowelizowaną Ustawą z dnia 13 maja 2016 roku o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich.

Po wydarzeniach z ubiegłorocznej jesieni pojawiły się dwie ważne zmiany wdrożone tą ustawą. Pierwszy zakres zmian wszedł w życie 15 lutego 2024 r. Nowelizacja dotyczyła sytuacji dziecka w postępowaniu sądowym. Wprowadzono możliwość ponownego wysłuchania dziecka, kiedy wymaga tego jego dobro lub gdy samo zgłosiło taką konieczność, uregulowano także kwestię reprezentowania dziecka w procesie sądowym. I co najważniejsze, na mocy lutowej nowelizacji wprowadzono obowiązek wdrożenia standardów ochrony małoletnich przez wszystkie organy zarządzające placówkami oświatowymi, opiekuńczymi, wychowawczymi, resocjalizacyjnymi, religijnymi, artystycznymi, medycznymi, rekreacyjnymi, sportowymi lub związanymi z rozwijaniem zainteresowań, do których uczęszczają albo w których przebywają małoletni.

Druga zmiana została wprowadzona w dniu 15 sierpnia 2024 roku. Tym razem zakres zmian dotyczył branży hotelarskiej. Na każdy hotel, pensjonat czy nawet schronisko, został nałożony obowiązek wdrożenia standardów ochrony małoletnich. Najważniejsza z nich dotyczy ustalenia, jakie relacje łączą osoby dorosłe i dzieci z nimi podróżujące.

Nowe obowiązki dyrektorów placówek oświatowych

Przepisy ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich nakładają nowe obowiązki na pracodawców, w tym przypadku na dyrektorów szkół, przedszkoli, poradni psychologiczno-pedagogicznych itd. Wynika to wprost z art. 21 ustawy. Na każdym podmiocie zatrudniającym, tj. dyrektorze szkoły, przedszkola, osobie zatrudniającej trenerów sportu, będą ciążyły ściśle określone obowiązki. Standardy ochrony małoletnich obligują pracodawców do weryfikowania kandydatów do pracy lub innej formy zatrudnienia w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym, a nie tylko pod kątem niekaralności w Krajowym Rejestrze Karnym.

Weryfikacji – w mojej ocenie – muszą poddać się wszystkie osoby pracujące z dziećmi, nie tylko zatrudniane po 15 lutego 2024 r. Nowe obowiązki dotyczą bowiem wszystkich osób dopuszczonych do pracy z dziećmi, a w szczególności osób dopuszczonych do działalności związanej z edukacją. A więc także dotychczasowych dyrektorów żłobków, przedszkoli, szkół, nauczycieli, a nawet trenerów szkółek piłkarskich.

Pracodawca ma zatem obowiązek weryfikacji osób dopuszczonych do pracy z małoletnimi w Rejestrze Sprawców na Tle Seksualnym, a nauczyciele, opiekunowie oraz inne osoby dopuszczone do pracy z dziećmi muszą posiadać aktualne zaświadczenie z Krajowego Rejestru Karnego i przedłożyć je pracodawcy.

Wniosek taki wynika z sensu wprowadzonej regulacji, sprzyjającej ochronie dzieci. Dlatego też, w celu zbadania, z kim właściwie dziecko przebywa, pod czyją opieką jest pozostawiane, konieczne jest wylegitymowanie się przez osoby dopuszczone do pracy z dziećmi dokumentem, potwierdzającym niekaralność tych osób za przestępstwa na tle seksualnym, a także za przestępstwa określone w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii.

Weryfikacja osób zatrudnianych w placówkach oświatowych

Jak powinna przebiegać weryfikacja zatrudnianych w edukacji osób i na kim ciąży prawny obowiązek jej przeprowadzenia? Pierwszy etap weryfikacji to sprawdzenie czy dana osoba widnieje w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym, z dostępem ograniczonym lub w Rejestrze osób, w stosunku do których Państwowa Komisja do spraw przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15 wydała postanowienie o wpisie w rejestrze.

Rejestr Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym składa się z trzech oddzielnych baz danych: Rejestru z dostępem ograniczonym, Rejestru publicznego oraz Rejestru osób, w stosunku do których Państwowa Komisja do spraw przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15, wydała postanowienie o wpisie w rejestrze. Rejestr prowadzony jest przez ministra sprawiedliwości w formie systemu teleinformatycznego. Wyżej wymienione rejestry są na bieżąco aktualizowane, a dane w nich zawarte pochodzą wprost z prawomocnych wyroków sądów powszechnych. W Rejestrze publicznym znajdziemy powszechnie dostępne, podstawowe informacje o osobach skazanych za przestępstwa popełnione na tle seksualnym. Dostępny jest on pod adresem https://rps.ms.gov.pl/pl-PL/Public#/.

Do Rejestru z dostępem ograniczonym mają wgląd wyłącznie osoby uprawnione, po zalogowaniu. Weryfikację we wskazanych wyżej rejestrach przeprowadza organ prowadzący lub dyrektor placówki oświatowej. Prawo dostępu do takiego rejestru wynika wprost z art. 12 ust. 5–6 omawianej ustawy.

Kolejny etap to zweryfikowanie danej osoby przez dyrektora lub inny podmiot zajmujących się edukacją, lub wychowaniem nieletnich, wynikające z obowiązku przedłożenia pracodawcy lub innemu organizatorowi informacji z Krajowego Rejestru Karnego w zakresie przestępstw określonych w rozdziale XIX i XXV Kodeksu karnego, w art. 189a i art. 207 Kodeksu karnego oraz w Ustawie z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. z 2023 r., poz. 1939), lub za odpowiadające tym przestępstwom czyny zabronione określone w przepisach prawa obcego. I tu pojawia się pewien problem. Pamiętajmy, że informację taką należy podać pracodawcy lub innemu podmiotowi jeszcze przed dopuszczeniem do pracy z dziećmi. Tym samym, dyrektor lub inna osoba zarządzająca ma prawo i obowiązek żądania przedłożenia wskazanych wyżej dokumentów. Każdy z nauczycieli, trener, czy też pracownik poradni psychologiczno-pedagogicznej, przed rozpoczęciem pracy lub – w mojej ocenie – co roku przed 1 września, musi więc przedstawić zaświadczenie z Krajowego Rejestru Karnego.

Zwracam w tym miejscu uwagę na to, że w dotychczasowym stanie prawnym, nauczyciel okazywał dyrektorowi tzw. zaświadczenie o niekaralności jeden raz, przed nawiązaniem stosunku pracy. Wynikało to wprost z art. 10 KN ust. 8a. Taka regulacja pozbawiała dyrektora szkoły możliwości zweryfikowania, czy dany nauczyciel dopuścił się popełnienia jakichkolwiek czynów zabronionych, a w szczególności czynów zabronionych przeciwko dzieciom, już po zawarciu umowy o pracę.

Według mnie sama weryfikacja w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym jest niewystarczająca, gdyż na przykład nie będzie w nim wzmianki o znęcaniu się nad uczniem lub o naruszeniu nietykalności cielesnej ucznia. Zwłaszcza, że ten ostatni czyn, jest przestępstwem ściganym z oskarżenia prywatnego, a zatem postępowanie toczy się z wniosku rodziców lub opiekunów prawnych dziecka. Adnotacja ta, pojawi się natomiast w Krajowym Rejestrze Karnym.

Nie sposób także nie zauważyć, że o ile organ prowadzący lub pracodawca będzie mógł z łatwością zweryfikować to, czy dana osoba nie jest umieszczona w Rejestrze osób skazanych za przestępstwa seksualne, o tyle możliwość weryfikacji danego opiekuna pod kątem niekaralności za przestępstwa określone w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii możliwa jest wyłącznie na podstawie aktualnego zaświadczenia z Krajowego Rejestru Karnego.

Czy tu prawo działa wstecz?

W ocenie Ministerstwa Edukacji Narodowej ustawa nowelizująca w zakresie odnoszącym się do art. 21 ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich nie zawiera przepisu, z którego wynikałoby, że działa ona z mocą wsteczną, w tym przepisu nakazującego weryfikację wszystkich zatrudnionych osób lub osób dopuszczonych do działalności w zakresie nowo dodanych aktywności.

Minister edukacji, uważa, że do osób, z którymi zawarto umowę o pracę lub które dopuszczono do działalności wskazanej w art. 21 przed dniem 15 lutego 2024 r., zastosowanie mają mieć przepisy obowiązujące do dnia wejścia w życie ustawy Kamilka. Taka interpretacja wynika wprost z pisma Pauliny Piechna-Więckiewicz, Podsekretarza Stanu, z dnia 17 czerwca 2024 r. DWP-WWO.4017.121.2024.KKR. Stanowisko Ministerstwa Edukacji Narodowej jest zatem takie, że dotychczas zatrudnieni nauczyciele, a także osoby dotychczas dopuszczone do pracy z dziećmi, nie mają obowiązku poddania się procesowi weryfikacji. Następstwem takiej opinii jest to, że również dyrektorzy szkół, organizatorzy wypoczynków i inne podmioty dopuszczające do pracy z dziećmi, nie mają prawa żądać od zatrudnionych dotychczas osób przedstawienia stosownej dokumentacji, o której mowa powyżej.

W mojej ocenie interpretacja ta jest błędna. Przede wszystkim należy mieć na uwadze sens uchwalonej ustawy jako całości. Po wtóre, nie można jej interpretować w oderwaniu od przepisów karnych, które wprowadzono właśnie jako gwarancję przestrzegania przepisów tej ustawy.

Konsekwencje dla dyrektora

Minister Edukacji nie wskazał, że zgodnie z art. 23 ust. 2 ustawy Kamilka, ten kto dopuszcza (a zatem dyrektor, organizator etc.) do pracy lub do innej działalności związanej z wychowaniem, edukacją, wypoczynkiem, leczeniem, świadczeniem porad psychologicznych, rozwojem duchowym, uprawianiem sportu lub realizacją innych zainteresowań przez małoletnich, lub z opieką nad nimi, osobę bez uzyskania informacji, o których mowa w art. 21 ust. 2 tj. bez weryfikacji w rejestrach, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1000 zł. Popełnia on zatem wykroczenie, za które można trafić nawet do więzienia – kara aresztu.

Z treści tego przepisu wynika wprost, że dopuszczenie do pracy lub innej działalności związanej z wychowaniem, edukacją wypoczynkiem etc. osoby bez weryfikacji jest wykroczeniem. Zatem weryfikacja ta musi dotyczyć wszystkich, a nie tylko nowo zatrudnianych. Podmiot zatrudniający lub dopuszczający do pracy, musi mieć bowiem aktualne informacje o każdej osobie sprawującej opiekę nad dziećmi.

Proszę przy tym zwrócić uwagę na redakcję omawianego przepisu. Karalne jest już samo dopuszczenie do pracy lub sprawowania opieki bez weryfikacji. Dla ustawodawcy nie jest przy tym ważne to, czy dana osoba w ogóle w takim rejestrze figuruje. Przepis nie mówi przy tym, że należy weryfikować tylko nowo zatrudnionych. Przepis wyraźnie wskazuje, że ustawodawcy chodziło o „dopuszczenie do pracy” lub „działalności edukacyjnej”, bez względu na okres zatrudnienia. W mojej ocenie tylko takie rozumienie wprowadzonych przepisów jest zgodne z sensem regulacji.

Z mocy art. 23a omawianej ustawy, karalne jest dopuszczenie do pracy osoby skazanej za przestępstwo określone w rozdziale XIX i XXV Kodeksu karnego, przestępstwo określone w art. 189a i art. 207 Kodeksu karnego lub w Ustawie z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. W takim przypadku, sąd może orzec karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1000 zł. Również i w tym przypadku odpowiedzialności podlega ten, kto dopuszcza, tj. dyrektor, organizator etc.

Z racji wykonywanego zawodu zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że życie pisze przeróżne scenariusze. Niemniej jednak istota regulacji i jej cel sprowadzają się do natychmiastowej eliminacji osób niespełniających kryteriów zawartych w tejże ustawie, tj. osób, które swoim postępowaniem nie dają gwarancji na to, że zapewnią bezpieczeństwo dziecku. Z kolei tworzenie wyjątków od reguły wypacza jej sens. Podkreślenia wymaga również fakt, że w przypadku, gdyby jednak dany podmiot dopuścił do pracy osobę, która poprzez zastosowanie wyjątku, na przykład ze względu na długi staż pracy – została skazana chociażby za przestępstwo za czyn z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, naraża się na odpowiedzialność za wykroczenie. W takim przypadku wymiar sprawiedliwości opierał się będzie wyłącznie na literze prawa, a nie na interpretacjach organów administracji publicznej.

Zaświadczenie z Krajowego Rejestru Karnego

Zaświadczenie takie można pobrać ze strony internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości z systemu „e-Krk” lub po osobistym udaniu się do Biura Krajowego Rejestru Sądowego, które prowadzone jest przy sądach powszechnych. Koszt uzyskania takiego zaświadczenia to 30 zł.

W chwili obecnej przepisy nie normują kwestii związanej z ważnością zaświadczenia. Natomiast, aby przepisy tzw. ustawy Kamilka miały sens, informację tę należałoby aktualizować raz w roku, na przykład przed pierwszym września. Na obecną chwilę brak jest rozwiązań systemowych, które pozwalałyby na szybkie i rzetelne weryfikowanie wszystkich osób trudniących się pracą z dziećmi. Rzadko zdarza się bowiem, że prokurator lub sąd przekazuje informację o tym, że daną osobą, z uwagi na popełnione przez nią czyny zabronione, zainteresował się wymiar sprawiedliwości. Dzieje się tak, ponieważ pomimo powzięcia informacji, a w szczególności pomimo pozyskania danych osobopoznawczych, na przykład miejsca zatrudnienia, organy ścigania i sądy nie przesyłają informacji o zapadłych wobec nauczycieli lub innych osób pracujących z dziećmi wyrokach skazujących. Często wyrokach skazujących za przestępstwa umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Osobiście znanych jest mi kilka takich przypadków.

W mojej ocenie, wprowadzona ustawa jest jak najbardziej słuszna. Wypełnia lukę w systemie prawnym. Dzięki wprowadzonym regulacjom, każde dziecko zyskuje ochronę prawną już przed potencjalnym zagrożeniem zamachu na jego dobra osobiste. Ustawa ma bowiem za zadanie natychmiastową eliminację ze środowiska dzieci osób mogących zrobić im krzywdę lub też osób, które krzywdę tę wyrządziły. Dlatego też stosowanie wyjątków od reguł wprowadzanych przez ustawę spowoduje, że ochrona ta stanie się fikcyjna.

Oceń, jak ciekawy był artykuł

4 / 5. Liczba ocen: 6

Ten artykuł nie ma jeszcze ocen!

Podziel się ze znajomymi